Strona główna AKTUALNOŚCI Życie ze stadionem w tle

Życie ze stadionem w tle

0

Koncerty, mecze, targi, pokazy fajerwerków, imprezy biegowe… Coraz więcej dzieje się na Stadionie Narodowym. Jedni się cieszą, drugim to przeszkadza.

Gdyby opowiedzieć się po jednej ze stron, to bliżej mi do tych, którzy cieszą się z funkcjonowania stadionu. Powodem do jeszcze większego zadowolenia jest fakt, że przedstawiciele spółki zarządzającej Stadionem Narodowym biorą pod uwagę postulaty mieszkańców, a imprezy mają być organizowane w taki sposób, by były dla nas jak najmniej uciążliwe.

Dobrą informację otrzymaliśmy podczas niedawnej sesji Rady Dzielnicy Praga-Południe. Międzynarodowy Festiwal Fajerwerków, który odbędzie się 5 września, nie będzie tak uciążliwy, jak pierwotnie myślano. Trzy pokazy po 15 minut i jeden ośmiominutowy to łączny czas trwania pirotechnicznego show. Nietrudno zauważyć, że strefa ograniczonego wjazdu na teren Saskiej Kępy, która powstała w celu ochrony bezpośredniej okolicy stadionu i przeistoczyła się w wielki parking, powoduje też, że tworzą się duże korki w związku z wyłączeniem z ruchu mostu Łazienkowskiego. Pozostają tylko dwie drogi umożliwiające przedostanie się z dzielnicy na przeciwległy brzeg Wisły – most Siekierkowski oraz most Poniatowskiego. Tutaj postulat informowania z wyprzedzeniem o planowanych zmianach organizacji ruchu pozostaje jak najbardziej aktualny.

Jest też druga strona medalu, w mojej ocenie bardziej barwna – otóż stadion przyciąga do naszej dzielnicy dziesiątki tysięcy ludzi, którzy zostawiają tutaj swoje pieniądze, korzystają z usług gastronomicznych, kosmetycznych, robią zakupy w pobliskich sklepach. Rośnie popularność Pragi-Południe, w nasz rejon przenosi się życie towarzyskie miasta. To są powody do radości. Można powiedzieć, że zrobiło się światowo.