„Zarząd Dzielnicy Praga-Południe od lat nie uczynił nic, aby poprawić stan liczebny miejsc postojowych/parkingowych na Gocławiu. Uważam więc działalność straży miejskiej w takim wydaniu/natężeniu za dyskusyjną i w dużej mierze kontrskuteczną. Kwestie trudności w zakresie parkowania aut powinny zostać załatwione przez dzielnicę systemowo, a nie akcyjnie poprzez mandaty. Z racji, że sprawa dotyczy dużego osiedla Saska, uprzejmie proszę (bez udzielania oczywiście jakichkolwiek danych osobowych) o informację, czy interwencje straży miejskiej miały miejsce na wniosek mieszkańców, czy też bez takiego wniosku. Proszę również o informację, czy jest praktyką straży miejskiej na Pradze-Południe kontrolowanie zaparkowanych aut również na wewnętrznych drogach osiedlowych. Proszę ponadto o informację, ile mandatów wystawiono w ostatnich 20–30 dniach oraz na jaką kwotę” – napisał w interpelacji radny Dariusz Lasocki.
