Przecięty bezrobotny to mieszkaniec Pragi-Południe. To właśnie w tej dzielnicy najwięcej osób nie ma pracy.
Główny Urząd Statystyczny opublikował raport dotyczący bezrobocia w stolicy. Z danych wynika, że bezrobocie w mieście spada. Stopa bezrobocia w stolicy na koniec III kwartału 2015 r. wyniosła 3,7 proc. – to o 0,8 proc. mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Jest to dobry wynik w stosunku do średniej krajowej, która wynosi 9,7 proc. Mimo że liczba bezrobotnych maleje, w stolicy nadal ponad 43 tys. osób pozostaje bez pracy. Trzeba mieć na uwadze także to, że w badaniu urząd bierze pod uwagę tylko zarejestrowanych bezrobotnych. Rzeczywista liczba może być znacznie wyższa. Prawie połowa bezrobotnych to kobiety. Niepokojacy jest fakt, że 17 proc. z nich nie podjęło ponownie pracy po urodzeniu dziecka.
Bezrobocie różni się w zależności od dzielnic. Najwięcej powodów do zadowolenia mają mieszkańcy Śródmieścia. To właśnie w tej dzielnicy liczba niepracujących jest najmniejsza. W najgorszej sytuacji są mieszkańcy Pragi-Południe i Mokotowa. GUS informuje, że przeciętny bezrobotny z Warszawy to wykształcony 35–44-letni mężczyzna zamieszkujący Pragę-Południe. Stolica od dłuższego czasu boryka się z problemem magistrów, dla których brakuje stanowisk pracy. Statystyczny Kowalski z prawobrzeżnej części Warszawy nie przepracował na etacie roku.